Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
środa....


DUŻO ZA DUŻO!!!!

Wczorajszy dzień uważam za stracony pod względem diety!

Rano: 

2 kwadraty ciemnego chleba z łososiem + papryka czerwona, pomidor.

herbata ziołowa

Kefir śmietankowy ( z Lidla) - słodki, pyszny/obrzydliwy  ;) (około 300 kcal!!!)

kawa z mlekiem

Obiad:

zupa: barszcz ukraiński z zieloną fasolką (taką mrożonkę kupiłam)

Podwieczorek:

serek Almette o smaku jagodowo-malinowym (262,5 kcal!!!!!!!!)

Kolacja: KFC - kurczakowe mięso z wygryzioną panierką przez mojego D.

Przed spaniem duuuuża szklanka soku z marchewki i buraka.


Mój synuś przysłał mi zdjęcia mojej Majusi na karuzeli i na rowerze. Pierwszy dzień bez bocznych kółek!!!


Buziolki.....

  • moderno

    moderno

    21 maja 2014, 10:48

    Majka dzielnie jeździ na rowerze bez kółek. Ależ ona wyrosła

  • vita69

    vita69

    21 maja 2014, 10:26

    Maja na tej karuzeli wygląda na mocno wystraszoną:)) a na rowerze radzi sobie super!

    • Malgoska39

      Malgoska39

      21 maja 2014, 12:49

      dostali ode mnie opierdziel za tę karuzelę, to mnie wyśmiali, o! :)

  • agnes315

    agnes315

    21 maja 2014, 09:17

    aż tak dużo nie zjadłaś, ale kalorycznie a i owszem :)) Brawo dla Maji! Buziaki :)*

  • anik198627

    anik198627

    21 maja 2014, 08:23

    Gratulacje dla wnusi :) Ja też staram się nauczyć mojego synka bez kółek, ale opornie mu to idzie bo sie boi :P

  • Zaczarowana08

    Zaczarowana08

    21 maja 2014, 08:22

    Najważniejsze, że widzisz swój błąd :) Teraz tylko trzeba pilnować się, by go nie powtarzać :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    21 maja 2014, 07:45

    Początek dnia nie był taki zły ;)) coś tylko wieczorem poszalałaś, ale przecież nie zdarza się to co dziennie ;)) Buziole ;))

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    21 maja 2014, 07:38

    No tak - pysznosci mają swoją cenę- mają duuużo kalorii. Zawsze mówi się, że to co zakazane jest najfajniejsze... A wnuczka na tych zdjeciach juz taaaaka dorosla.