Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
8/42 poniedziałek


Wczoraj byliśmy na pokazie tańców Akademii Tańca Allhambra (juz drugi rok oglądam moje koleżanki z widowni).

Było jak zwykle bajkowo....

Trochę mi szkoda, że nie byłam wśród nich ale nie można mieć wszystkiego.....

Niestety atmosfera na zajęciach była co raz gorsza, a uważam że takie zajęcia powinny cieszyć, więc zrezygnowałam.....


Waga dzisiejsza 86,0 kg (od wczoraj -0,5 kg) (od 8 dni -2,9 kg)

Dzisiejsze menu:

śniadanie: 4 kwadraty chleba żytniego suche z serkiem wiejskim lekkim

herbata ziołowa

II śniadanie: banan

Obiad: ryż z kurkami i dużą ilością zielonej pietruszki + fasolka szparagowa żółta z płatkami migdałowymi.

Podwieczorek: kiwi

Kolacja: marchewka potarta z jabłkiem.

herbata ziołowa.

Dzisiaj znowu poćwiczę leniwego callaneticsa, po którym mam zadyszkę jak po zrzucaniu węgla!!!!

Chociaż co raz więcej powtórzeń potrafię zrobić :D


Buziolki.....

  • samotnicaaa

    samotnicaaa

    27 czerwca 2014, 11:36

    Szkoda ze musialaś zrezygnowac skoro lubilas to robic, ale nie ma co robić czegoś na siłe.

  • truskaaweczka

    truskaaweczka

    23 czerwca 2014, 20:07

    idziesz jak burza! :) super!

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    23 czerwca 2014, 15:12

    Pięknie Ci spadają te kilogramy ;))

  • Basiaaaa

    Basiaaaa

    23 czerwca 2014, 14:29

    cieszę się za Twoje -2,9 kg - marzę o takim wyniku bo ja same ++++++

  • Gacaz

    Gacaz

    23 czerwca 2014, 11:07

    Czyli wcale ten callanetics taki leniwy nie jest. Ja też lubię taniec, ale jeśli wiąże się ze stresem to nie warto. Pozdrawiam.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    23 czerwca 2014, 07:28

    Bardzo ladnie wygladalas w stroju "tanca brzucha", ale takie zajecia nie mogą byc przykre... A ryz z kurkami- mniam, choc ja w dziecinstwie zawsze jadalam z ziemniaczkami:)