Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek, dzień 53


Piątek

I śniadanie:

 pół szklanki kawy z połową szklanki mleka 2,0 proc.tł

2 kromki żytniego, pasta jajeczna, ser żółty 2 plastry,

 pomidor, 

II śniadanie:

jogurt naturalny, banan, jabłko

pół szklanki kawy z połową szklanki mleka 2,0 proc.tł.

obiad:

100 g ryby smażonej bez panierki

warzywa gotowane: brokuły, fasolka zielona, kilka makaronów spiralek

kolacja:

     marchewka potarta z jabłkiem, 1 kromka chleba chrupkiego.

WAGA:

było 90,5 kg

jest 85,3 kg

od 53 dni spadek = -5,2 kg

Miałam kilka dni przerwy w diecie. Jadłam normalnie, bez napadów na lodówkę...., chociaż ....., w środę chyba, zjadłam wieczorem dużo za dużo: 4 kulki mięsa mielonego, ziemniaki puree z masłem, kawałek (około 6-8 cm) kiełbasy swojskiej, kieliszek nalewki wiśniowej, banan, jeden "gryz" pizzy. Nie wszystko na raz, ale od 18.30 do 22.30 pochłaniałam różne rzeczy i robiłam łazanki, gadałam z mamą od D. i było mi dobrze.... Wczoraj rano waga pokazała 86,1 kg!!!

Wczoraj na kolację zjadłam warzywa gotowane i pół żytniej bułki, nie dojadałam, chociaż kusiły orzeszki, łazanki, swojska kiełbasa....., piwo grejpfrutowe.....

Mama mojego D. przywiozła boczek i kiełbasę swojską....

Boczku nie jadłam, ale kiełbasę skosztowałam....

...i tak od zeszłego piątku bimbam sobie z dietą, raz jest, a raz nie ma diety...........


Teraz znowu muszę opanować dziób i nie pchać wszystkiego jak leci!

W sobotę będę planowo jadła jeden kawałek ciasta chałwowego :D

...a reszta jedzenia mocno opanowana dietowo.

Buziolki.....

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    3 listopada 2014, 16:13

    Oj ta dieta, ledwo sobie człowiek popuści i na wadze od razu więcej.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    31 października 2014, 18:19

    Takie sa skutki gosci... Grunt to opanowac sie po gosciach...

  • Lovelly

    Lovelly

    31 października 2014, 15:48

    Ciekawa jestem co to za ciasto chałwowe, sama robisz?;>

    • Malgoska39

      Malgoska39

      31 października 2014, 16:46

      Ano, sama. Na biszkopcie skropionym likierem pomarańczowym i kawą. Ucieram serek Mój Ulubiony i jogurt grecki o obniżonej zawartości tłuszczu z tłustą chałwą i masłem i fiksem Śnieżka. Na górze pokruszone bezy i polewa czekoladowa :)))))))

  • Roobyn

    Roobyn

    31 października 2014, 13:32

    To u mnie podobnie, raz jest dieta, a raz nie ma :/ ciężko jest się upilnować zwłaszcza kiedy takie pyszności w domku ;)

  • ulka28l

    ulka28l

    31 października 2014, 13:19

    Miłego dnia :) pienny spadek wagi :)

  • agnes315

    agnes315

    31 października 2014, 09:29

    uwielbiam taki swojski boczek, ja bym nie darowała :)) Buziaki

  • benatka1967

    benatka1967

    31 października 2014, 09:23

    najważniejsze ,że spadek nadal jest i tendencja spadkowa też a poza tym jak przy teściowej trzymać dietę ?pozdrawiam :)))