Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
piatek (25)


....do przyjazdu Majki 16 dni....


Plan jedzeniowy na dziś:

Rano: activia z suszoną śliwką;

Śniadanie: twaróg chudy z dżemem nisko-słodzonym;

II śniadanie: banan, grejpfrut.

Obiad: filet z dorsza, mieszanka warzyw chińska, ryż biały.

Kolacja sałatka z kapusty pekińskiej.

Kupiłam w Lidlu dżem "truskawka-porzeczka czerwona" (w wyszukiwarce kcal znalazłam tylko truskawka z maliną)

dodałam go do twarogu i .....nie mogłam tego zjeść!!!! bllleee. Twaróg jakiś taki gliniasty...., a dżem obrzydliwie słodki!!!

zjadłam kilka łyżek i zostawiłam, teraz piję moją ziołową herbatkę i zabijam smak twarogu z dżemem....

Jednak zdecydowanie wolę śniadanie "na słono".

....jutro ważenie.

Buziolki.....

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    15 marca 2015, 00:18

    Co do dzemu, to mysle, ze moze to polaczenie nie wyszlo producentowi? Stad potem dlugo kombinowal, sypal cukier itp.

  • irmina75

    irmina75

    13 marca 2015, 14:34

    dziś Małgosiu po obudzeniu się myślałam o Tobie i o Mai. liczę razem z Tobą.

  • agnes315

    agnes315

    13 marca 2015, 10:09

    ja na śniadanko zawsze jajka, to dla mnie podstawa! Buziaczki :)*

  • moderno

    moderno

    13 marca 2015, 08:25

    Dżemy robię sama i zapomniałam jak smakują te ze sklepowej półki.

  • Ebek79

    Ebek79

    13 marca 2015, 07:48

    Już zapomniałam jak sklepowe dżemy smakują:) Jakbyś była bliżej, to bym Ci podrzuciła domową truskawkę, wiśnię lub borówke, bo takimi w tym roku dysponuje:)