Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no, to wtorek


Siedemnasty dzień na "Smacznie Dopasowanej".

Śniadanie zjedzone około 6.30 - chleb pełnoziarnisty z serkiem wiejskim, pomidorem, orzechami i szczypiorkiem.

Za chwilkę chłodnik truskawkowy.

Trochę dziwnie, jak cały dzień kręci się w okół jedzenia....., ale jeszcze przez chwilkę tak muszę.... :)


Wczoraj moja starsza Wnuczka Majusia zadzwoniła do mnie na skypie, bo chciała ze mną zjeść kolację....

i tak gadałyśmy sobie, śmiały i ona mnie karmiła domowymi hamburgerami, przez komputer.

Powiedziała mi, że ma dużo sałaty: "bo ty tak lubisz..."

W 2011 czy 2012 wcinała ze mną liście sałaty zamiast czipsów, wieczorem. :D

a synowa zawsze nas od królików "wyzywała" (smiech)

....i zostało jej to, że lubi sałatę...:)

Jutro mam w planie pospać dłużej niż do 5.00.

a mój małżonek powiedział, jak dziś wstawaliśmy do pracy, że przed dziewiątą mnie nie wypuści z łóżka!!! he he.


:)

Buziolki......

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    13 listopada 2015, 16:58

    :))

  • Anpio7

    Anpio7

    10 listopada 2015, 15:53

    Słodka dziewczynka :) Babcia przekazała jej zdrowy nawyk, a to zaprocentuje na pewno. Pozdrawiam :)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    10 listopada 2015, 14:29

    Dla mnie 5ta to ciemna noc... Pozdrawiam Kroliczki:).

  • Saskia76

    Saskia76

    10 listopada 2015, 14:12

    U mnie dopiero dzień 9. ;) juz bym chciała efekty w swój dzień 17 zobaczyć... Powodzenia w diecie!

  • debra

    debra

    10 listopada 2015, 13:55

    No to super mąż;)))