Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tak przypuszczałam....


waga 101,2 kg

Waga o 0,5 kg w górę... buuuu....

Mało wody. Przez 8 godzin w pracy nie sikałam!

Obiecuje dzisiaj się poprawić!

...jeszcze przed remontem mój małżonek wykupił wczasy w Side.

Potem zasłabnięcie Mamy (szpital, zawał)... i chciałam odwołać wyjazd. Moja Mama mi powiedziała "nic nie odwołuj, normalnie pojedziesz" i na drugi dzień zmarła.

W czwartek pogrzeb, a za namową synów i taty, w sobotę poleciałam na te "wczasy".

Na takich dziwnych wczasach jeszcze nie byłam... Byłam tam a jakbym nie była. Mało pamiętam. Dobrze że mam zdjęcia.

          

a tak próbowałam ukoić ból:

Buziolki....

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    9 sierpnia 2018, 08:20

    Dobrze znam ten ból sama zmagam się z nim po śmierci taty- miesiąc temu zmarł też zajadałam słodyczami a waga + 6 kg

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    8 sierpnia 2018, 18:08

    Ale zobacz jak to wyszło, ze mama jeszcze zdążyła Ci powiedziec, żebyś jechała. Chociaż ciało odpoczęło. Tu na miejscu i tak byś niewiele zdziałała... Trzymaj sie i nie poddawaj. A z wc nie rezygnuj, bo nerki ci staną.

  • misiak1962

    misiak1962

    8 sierpnia 2018, 14:53

    Przykro mi z powodu Mamy ale żyć musimy dalej .Pozdrawiam

  • sachel

    sachel

    8 sierpnia 2018, 14:52

    Żałoba potrzebuje czasu i to jest naturalne. Nie da się z dnia na dzień znowu żyć normalnie. Na początku trzeba sobie przypominać, żeby zjeść, żeby pić, żeby ciągle nie płakać, żeby zapłacić rachunki. Mój tata umarł 3 miesiące przed narodzinami mojego starszaka. Młody skończył 10 lat - nie było dnia, żebym nie myślała o Tacie. Ale już nie płaczę codziennie. Ale od czasu do czasu. Przytulam i życzę wszystkiego dobrego :)

  • kkasikk

    kkasikk

    8 sierpnia 2018, 11:35

    Nie dziwie się, że nie byłaś zadowolona z wakacji. Moja mama zmarła 2 lata temu, nie mogę sie z tym pogodzić. Szczególnie, że pojutrze mój ślub. Ale problemów zajadać nie warto..nawet w takiej sytuacji

    • Malgoska39

      Malgoska39

      8 sierpnia 2018, 12:00

      Ooo gratulacje przedślubne... Rozumiem, że w takich chwilach najbardziej brakuje Mamy....

  • agnes315

    agnes315

    8 sierpnia 2018, 10:09

    niestety jedni zajadają smutki, inni zapijają, ale na smutki najlepszym lekarstwem jest zawsze czas.... Musisz to w sobie przerobić po swojemu, ale zajadać nie warto, bo to niszczy Ci zdrowie, a mamie życia niestety nie wróci. Ja do tej pory mam traumę po śmierci mamy, a 16 lat minęło, to nigdy nie przestaje boleć, tylko się do tego bólu przyzwyczajamy... :( Buziak

    • Malgoska39

      Malgoska39

      8 sierpnia 2018, 11:58

      Ból straszny! Czasem wręcz fizycznie odczuwalny. Rozstanie z Mamą to chyba nigdy nie przestaje bolec....

  • agusia70

    agusia70

    8 sierpnia 2018, 09:59

    Współczuję. Nie zajadaj smutów, mi dorzuciły 4 kilogramy

    • Malgoska39

      Malgoska39

      8 sierpnia 2018, 11:57

      Od niedzieli nie zajadam. Obym wytrzymała!

  • Marynia1958

    Marynia1958

    8 sierpnia 2018, 08:50

    tak to jest...trzeba żyć dalej,mama chciała dla Ciebie jak najlepiej,pewnie,że trudno o dobry relaks w takim czasie,ale dobrze,że nie zrezygnowałaś...wszystko przemija...zostają wspomnienia...pozdrawiam!

    • Malgoska39

      Malgoska39

      8 sierpnia 2018, 11:56

      Wiem, że Mama mnie pilnuje. Ciekawe czy dalej sie tak troska o wszystkich jak zawsze....

  • Gacaz

    Gacaz

    8 sierpnia 2018, 08:23

    Komentarz został usunięty

  • Gacaz

    Gacaz

    8 sierpnia 2018, 08:23

    Gdy tracimy bliskich trudno cieszyć się urokami życia, ale trzeba żyć dalej, mama na pewno chciałaby, żebyś była szczęśliwa. Wagą się nie przejmuj, ona nie zawsze jest sprawiedliwa, rób swoje.

    • Malgoska39

      Malgoska39

      8 sierpnia 2018, 11:54

      Od niedzieli jestem grzeczna. Zero słodyczy i duuuużo surowych warzyw.