Witam wszystkich ;)
Ale czas szybko leci, ostatni wpis dodałam 5 miesięcy temu!!! Po tamtym wpisie stopniowo zarzucałam ćwiczenia, później było coraz więcej wpadek z jedzeniem. Na szczęście resztki zdrowego rozsądku zachowałam i w ciągu tego czasu nie utyłam dużo, tylko na moim brzuchu opona troszkę się powiększyła. W sumie nie jestem jakoś załamana itd, bo tak naprawdę cały czas tkwię w miejscu.
Lepiej tak niż tyć. Ale najlepiej w końcu pozbyć się tych okropnych fałd na brzuchu i udach!! Za oknem póki co pogoda wiosenna, to i moja motywacja jest duża, humor też, pozytywne myślenie również, teraz tylko trochę silnej woli i wysiłku...
Wiem, że to głupie po raz 3 zabierać się za dietę i ćwiczenia, ale ja tam jestem zadowolona że walczę o siebie :) o dobre samopoczucie, dobry wygląd :) i wierzę, że mogę osiągnąć sukces!!!
Aktualna waga to 62,3 :) więc nie jest źle, ale będzie lepiej :) cel dalej ten sam.
Dzisiaj po raz pierwszy ćwiczyłam z Mel B, niedawno skończyłam i jestem totalnie wykończona!! :D wyczuwam zakwasy jutro! ohh, z miejsca pokochałam tą kobietkę!! a szczególnie jej śmiech :)) jeśli jutro znajdę w sobie siłę to też z nią będę ćwiczyć :D a oto linki do ćwiczeń, które zrobiłam:
http://www.youtube.com/watch?v=IyiNDSpFfW0
http://www.youtube.com/watch?v=VvNrNn798OY
http://www.youtube.com/watch?v=wyRaOUbibG0
http://www.youtube.com/watch?v=rsOwRoaRh4I
http://www.youtube.com/watch?v=yQndtfrLaoU
w sumie teraz pamiętnik prowadzę dla samej siebie, ot tak dla motywacji, jeśli ktoś to czyta to mi miło xd
Poddający się nigdy nie wygrywa, a wygrywający- nigdy się nie poddaje