Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jakoś leci ;)


hej :)

u mnie wszystko w porządku, humor dzisiaj dopisuje bo jest słoneczko za oknem hehe :)

w czwartek niestety dzień był bez ćwiczeń ;/ wróciłam późno do domu i już nie miałam ochoty na ćwiczenia, więc dzień odpoczęłam. Wczoraj ćwiczyłam tylko skalpel Ewki :) Dzisiaj mam w planach zrobić kardio mel ba na całe ciało, a później skalpel. Mam dylemat czy zaczynać już killera, chyba nie dałabym rady do końca.. skalpel mnie jeszcze męczy jak ćwiczę i nie wszystkie ćwiczenia robię do końca, więc chyba nie ma sensu brać się za 'poziom hard' ;P chyba jeszcze kilka dni pozostanę przy skalpelu :)

idę się pouczyć, później posprzątać, a później obiadek, później ćwiczenia :D trochę roboty mnie czeka :/

a jutro pomiary, ehh ciekawe jak tam po tygodniu..

pozdrawiam:)


  • PannaGomez

    PannaGomez

    16 marca 2013, 13:55

    Podziwiam :D tyyle cwiczen :D

  • aurinzu

    aurinzu

    16 marca 2013, 13:41

    wiesz co kochana moze spróbuj killera i zrobisz tyle minut ile będziesz mogła :) nawet jak wytrzymasz 15 min to zawsze jakiś kroczek do przodu następnym razem 20 min później 25 i aż zrobisz caluśkiego :) ja zrobiłam cały za 1 razem jakiś czas temu, dałam rade to i Ty dasz :* trzymam kciuki za pomiary !

  • FatPrincess

    FatPrincess

    16 marca 2013, 13:08

    gratuluję zapału do ćwiczeń! i jednocześnie zazdroszczę, bo u mnie z aktywnością na bakier...