Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po wielkim dniu


byłam zawieśc swoje dokumenty do tej firmy , pani  w dziale kadr przeprowadziła ze mną rozmowe i podsuneła teścik z jezyka do rozwiązania na którym pewnie poległam. chociaż wcale nie był trudny, tylko ja już od jakiegos czasu tj. około 2 lat nie miałam z nim kontaktu....z tym językiem. 
Ale na pocieszenie.........wszystkie moje eleganckie spodnie spadają mi z tyłka hiphip hura......wyglądam w nich jak skejt czy skate czy jak tam to sie pisze
miłego dnia wszystkim vitalinkom
  • zanthia

    zanthia

    20 czerwca 2007, 15:29

    Hehe, a ja się nie moge doczekać, aż moje eleganckie spodnie będą przynajmniej luźne w udach ;) pozdrawiam!

  • nowaAga

    nowaAga

    20 czerwca 2007, 12:36

    oj ja też bym chciała żeby spodnie leciały mi z pupy:)) a jak na razie to muszę wciskać brzuch żeby jako tako wyglądać:))

  • Lodziara21

    Lodziara21

    20 czerwca 2007, 10:54

    No to pora wymienic garderobe.. brawo:) a co do tesciku to nie martw sie,napewno bedzie dobrze:) pozdrawaim:)