myslałam że jestem twarda
wszystko tak dzielnie zniosłam
ale to było tylko pozorne złudzenie
w dodatku chwilowe
bo teraz to wszystko wraca
i mnie zżera
i jest coraz gorzej
nie wiem czy dam rade udzwignąc to wszystko na swoich barkach
staram sie wszystkich wspierac i sama nie okazuje uczuc
tylko jak długo jeszcze tak pociągne
ja przecież tez potrzebuje wsparcia i pomocy
tylko ktos wybrał mnie abym to wszystko trzymała do kupy.....
dlaczego ja
ja też chce sie wypłakac.....