leniwa niedziela.....nareszcie wolna.....
tylko szkoda ze jutro juz poniedziałek i do pracy trzeba.....
zazdroszcze tym co mają juz wakacje....
mysle ze moze jeszcze ze dwa tygodnie popracuje i wezmę L4....
potem będe sie juz tylko przygotowywac na przyjszcie naszego bączka...
oczywiscie bączek nadal nie ma imienia.... :(
co bardzo mnie martwi.... bo jakos wszyscy mają juz nawet przed zajsciem w ciąże jakies ulubione imiona.... a my nic.....
aniulciab
25 czerwca 2008, 11:59nasz też jeszcze nienazwany i nie mamy żadnego typu... a co tam :) jest czas :) może jak go zobaczymy, to nadejdzie olśnienie :) trzymaj się cieplutko :)
dotinka1982
24 czerwca 2008, 08:32Ze spokojem z tymi imionami;-) Masz jeszcze troszkę czasu. Jak będziecie mieć wolne popołudnie usiądźcie i wybierzcie po kilka fajnych imionek i przedyskutujcie które wam się najbardziej podoba. W necie też jest mnóstwo przykładów. Pozdrowionka!!!
Cwalinka
22 czerwca 2008, 17:50imie sie znajdzie samo :) my niby juz mamy ale kto wie czy sie nie zmieni jak sie dzidzia urodzi? kiedys imiona wybieralo sie tuz przed porodem albo po i nikomu nic sie nie stalo :) napewno cos ladnego wybierzecie, buziaki
klaudia101
22 czerwca 2008, 10:55Dobry pomysł z tym L4.. popieram ja sama byłam na zwolnieniu od 27 czy 28 tc. Czyli byłam cały kwiecien i majna zwolnieniu a od poczatku czerwca siedze juz na macierzynskim ;-) Do pracy powinnam wrócic w grudniu ale ciągle sie zastanawiam nad tym. Nie martw sie imionami same wam wpadną w ucho ;-) chociaz fakt ja miałam juz wybrane na 4 lata przed zajsciem wciąze haha. Buziaczki papa