mam nadzieję ze dzis jestem ostatni dzień w pracy... a od jutra l4... tylko najlepsze jest to ze od 1 lipca powinnam miec nową umowe.... a nadal jej nie mam...
dzis także wizyta u mojej ginki... ciekawe co tam u bączka słychać.... bo wierci się dzisiaj bardzo duzo.... ze nawet w siedzeniu to przeszkadza....
ale niech sie wierci.....
marta25f
9 lipca 2008, 07:06lekarze liczą od dnia ostatniej miesiączki więc i ty tak licz;) no i co po wczorajszej wizycie?? zobaczymy jak to będzie z tym wiciem gniazdka;) pewnie sporo nerwów będzie nas to kosztowała, chociaż ja na ten rok chyba już wszystkie wyczerpałam;) buziaki;***
Cwalinka
8 lipca 2008, 11:10sie o ta umowe, co oni sobie mysla :) a co do bobaska to moj wczoraj zyc mi nie dal, wiercil i kopal a to wszystko bolalo. u mnie problemu z mieszkaniem wiec tez ciezko, nie jest to moze cos bardzo wielkiego ale mnie juz to wszystko meczy :(
bluebutterfly6
8 lipca 2008, 11:02!