Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:))


końca nie widać....
w sobote wpadną dwie koleżanki
dzis był brat z żoną....
mam nadzieję ze jutro i w niedzielę juz nikt sie nie zjawi...

  • verden

    verden

    24 listopada 2008, 10:57

    to masz urwnie glowy, ja po weekendzie z goscmi delektuje sie spokojem, a co dopiero taki maraton, chyba bym padla ze zmeczenia. Pozdrawiam.

  • Fiona24

    Fiona24

    22 listopada 2008, 21:25

    juz niedziela jutro więc coraz bliżej końca odwiedzin...no chyba ze w tygodniu też was nachodzą:) Pozdrawiam

  • aniulciab

    aniulciab

    21 listopada 2008, 13:21

    ależ męczydusze... trzymaj się ciepluśko :*

  • Cwalinka

    Cwalinka

    21 listopada 2008, 10:17

    ciagle odwiedzi, wspolczuje u nas juz spokoj, teraz my chodzimi z odiwedzinami :) pozdrowionka