mąż juz od rana u swojego brata ...pomaga w remoncie domu...
po południu chcemy jechac jeszcze na zakupy...
mieszkanko w połowie posprzątane...
pomału planuje co i kiedy zrobię
- w poniedziałek... upieke dwa pierniki...
- wtorek przygotuje kapuste z grzybami i ciasto ananasowe..tylko musze wziąść przepis od bratowej aaai dwie sałatki sledziowe...
- sroda cała reszta...
choinka stoi na balkonie... bombki kupione... moze w poniedziałek ją ubierzemy...
no i ... trzeba jakos dyskretnie kupic prezent dla męża.... tylko jak to zrobic ???
aniulciab
21 grudnia 2008, 17:00dzięki :)
marta25f
20 grudnia 2008, 19:59no to wszystko masz zaplanowane;))) co do maleństwa to kochana, wszystko przed tobą;) Martusia w końcu musi mieć brata lub siostrę;))) będziesz miała powtórkę;))) to prawda, te chwile z takim maleństwem są cudowne;))) buziaki;***