no tak faktycznie przepadłam :)
tyle sie dzieje ze nawet nie mam czasu zrobic wpisu :)
ale jestem i żyję.... tylko wszystko na wysokich obrotach....
normalnie jest tylko w sobote i niedziele.... a reszta tygodnia to totalne szaleństwo
do 17 w pracy potem przez dwie -trzy godziny zycie rodzinne i dzien sie kończy
ale jestem szczęsliwa... moze troszke sadla za duzo ... ale jakos to znosze :))
pozdrawiam serdecznie :))
marta25f
4 lipca 2009, 08:06z tym sadłem to chyba przesadziłaś;))) mimo tych "wysokich obrotów" zaglądaj czasem bo ciekawa jestem co tam u Ciebie:))) no i daj jakieś zdjęcie małej;) pewnie rośnie gwiazda mała;) buziaki;***