I tak się zastanawiam, czy nie popadne w jakąś obsesje, teraz zamiast sprzątać, korzystając z chwili, że mały spokojnie bawi się w bujaczku, siedzę przy komputerze i przeglądam Wasze wpisy:/ i nie jest motywujące jak ktoś z 60 na 58 się odchudza:/ dla mnie to chyba w najlepszych snach jest nie do osiągnięcia :/
oo ;) malutek mi usnął, to mykam spalać kalorie sprzątająć ;)
Zmobilizowana29
18 października 2011, 12:16jest dla każdego. jeśli dzięki pamiętnikowi i wsparciu obcych osób z podobnym problemem uda Ci się zawalczyć o lepszy wygląd to trafiłaś bardzo dobrze!