Od wagi wyjściowej czyli 92 (skrajnie po porodzie) zjechałam 20 kilo w 3 miesiące- za szybko. Za szybko...
Powobno wyglądam niezdrowo, jak połowa siebie. Moj M. mowi, że wolał jak wazyłam ok 78. Tak często oglada mnie nago- że szybko się zorientowal...
Jak juz pisałam dzisiaj wcześniej, z kilogramow jestem zadowolona, ale nie z wyglądu... porównująs starą siebie do obecnej- to mimo, ze kg mam mniej- to wyglądam o wiele gorzej.
Więc, myslę poważnie o przejściu na fazę stabilizacji, aby organizm troche odpocząl od diety tak rygorystycznej... i od jutra ćwiczę brzuch w domu! i koniec, bo samą utrata kg tego nie naprawię... myślalam, że rowery wystarczą.
Jutro dzien zabiegany, więc nie obiecuje fotek, ale i tak nie ma co oglądac...
karola0212
22 lutego 2012, 16:24Może po prostu odpuść sobie tego dukana, to niezdrowe chyba....
justyna.ja85
22 lutego 2012, 13:0120kg! ja cię, ale super wynik! Powoli możesz to stabilizować tylko uważaj, różnie z tym bywa...
sniezka1989
22 lutego 2012, 09:31Rowery to jednak za mało, bo pracują tylko mięśnie nóg. A ramiona i brzuch, sa w miejscu. Ja polecam orbitreka:) pracuje dużo więcej mięśni niż przy jeździe na rowerze i przyjemnie się na nim ćwiczy:)
Dudu1986
22 lutego 2012, 00:17Nio tak, kawa zbożowa choć dobra, to jednak dość kaloryczna:( hmmm spróbuj z tą stabilizacją i obserwuj organizm:)
Maddie2089
21 lutego 2012, 23:58Ojjj głowa do góry! Wystarczy troszkę wyrzeźbić ciałko, a napewno Ci się uda! Zobaczysz, będziesz taka laska, że wszyscy Ci będą zazdrościć, że po ciąży tak super wyglądasz! Zresztą utrata wagi to już ogromny sukces! Ja Ci gratuluję, zazdroszczę i trzymam kciuki za rzeźbę xx
jolka987
21 lutego 2012, 23:43bardzo szybko chudniesz...