Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Coś się ruszy?


Dwóch headhunterów  się do mnie odezwało z dwóch rożnych mega korporacji...  czy nie zechce wziąć udzału w rekrutacji, bo mam kwalifikacje...  fajnie, może zaprosza na rozmowe kiedyś, noi dostalam zaproszenie na rozmowe do prywarnej kliniki na pigułe...  I też mam dylemat:
Bo praca w korporacjach farmaceutycznych jest wg mnie fajna i ciekawa, ale mało stabilna:/ praca jako pielęgniarka, no stabilna ale nudniejsza i mniej płatna...  I czy jak podlapie fuche w zawodzie mądre będzie zaryzykowanie jak dostane propozycje w firmie farmaceutycznej, w której moge popracować pół roku i mnie wywalą...
No martwić się bede jak gdzieś dostane prace;) ale biorę pod uwage różne opcje, teraz juz nie jestem sama, jest pasożycik...
Waga dobrze, jakoś przetrwalam ten białkowy dzień, choć było trudno
Upiekłam sobie chleb- z mąki orkiszowej pełnoziarnistej i otrębów żytnich, bardzo dobry, ale czysci jak cholera!!!  jedna kanapka= jedna wizyta w wc :P haha

Mam takie stabilne 70,  od 69- 71 jak sie najem, nie chudne nie tyje, rozmiar 38 mi pasuje, gorzej wyglądam bez ubrania, no ale chuj, kto mnie ogląda:/ mój raz na tydzień... i to jak sie upomne:/
  • cienn

    cienn

    18 marca 2012, 10:59

    lepsza praca niepewna zamiast pracy której nie ma :]

  • justyna.ja85

    justyna.ja85

    15 marca 2012, 13:55

    Co ja bym dała żeby mieć 38 :((

  • sQzmeee

    sQzmeee

    15 marca 2012, 10:51

    na dukanie jestes>? po co przecież TY taka szczuplutka! Powodzenia :)