Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wkurw na maksa..


No cóż jak każda kobieta mam "swoje" dni. Właśnie jest ten czas (zimno). Mam dosyć... Mąż mnie wkurza samym oddychaniem :<, syna ostatnio nocami boli brzuch, jestem niedospana, a jeszcze na weekend czeka mnie szkoła (szloch). Coraz bliżej zaliczenia, święta się zbliżają a ja w lesie (kujon). Święta to dla nas ciężki czas... Wszystko trzeba ogarnąć logistycznie bo syn jest na diecie BG. Wszędzie wozenie jedzenia ze sobą... No cóż.. Musiałam trochę ponarzekac :PP. Miłego wieczoru