Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i bieganie było ;)


Wczoraj i byłam z synkami w kinie, i zjadłam pyszne szaszłyki z łososiem i sosem mojego pomysłu, i spędziłam cudny wieczór z mężem i na koniec poszłam pobiegać, w sumie 12km w 1h 17min, tempo może i słabe ale stabilne hehehe(impreza)

Dzisiaj na śniadanie zjadłam jogurt bio z lidla, z musli i otrębami i na to wszystko jabłko pyszne i zdrowe :)

W pracy jeszcze nie wiem co zjem, bo na razie kolega poszedł do sklepu i nie wiem co mi przyniesie, z resztą nie wiem co mi przyniesie cały ten dzień - 13. piątek (strach) no ale chyba źle nie będzie, resztę posiłków zjem u teściów bo dzisiaj jedziemy na wieś, niech się chłopaki wyszaleją na dworze.

Do poniedziałku, weekendzie bój się ;)

  • angelisia69

    angelisia69

    13 marca 2015, 14:00

    Niezle spedzony dzionek ;-) Oby wbrew pozorom pt 13 byl pozytywny ;-)

  • Amelia31

    Amelia31

    13 marca 2015, 10:38

    Wspaniale!