Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mamą 2 letniego Aniołka o anielskim głosie i sercu, który jest dla mnie całym światem, to dla niej chcę być znów piękną i atrakcyjną kobietą, po ciąży zostało mi 10 kg nadbagażu, nie potrafię schudnąć, codziennie obiecuję sobie że od jutra przestanę się objadać..... I tkwię już w tej nicości kilka mcy. Znalazłam się tutaj żeby znaleść motywację i wspólnie z innymi zawalczyć o lepszą przyszłość w nowym szczupłym ciele!

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 370
Komentarzy: 4
Założony: 27 listopada 2014
Ostatni wpis: 29 listopada 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mamuska27

kobieta, 37 lat, olsztyn

164 cm, 78.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

29 listopada 2014 , Komentarze (1)

wczoraj zapiczone 20 min na stepperze dzis 35 min , jesli chodzi o aktywnosc nie jest najgorzej, aczkolwiek wiem ze  musze daj z siebie wiecej!

Jesli chodzi i produkty dozwolone - zgrzeszylam :( Dwa kawalki makowca pochłonięte w minute ajjjjjjjjjj glupia ja! Nie moglam zaprzestac na jednym??? 

Jutro kolejny dzien, musze sie w koncu zdyscyplinowac bo w takim tempie lato mnie zastanie .... !

27 listopada 2014 , Komentarze (3)

Jest już po południe, jednak zaczynam dietę od teraz nie od jutra, bo ta dieta od jutra ciągnie się za mną już kilka miesięcy. Codziennie obiecuję sobie że przestanę się obżerać, że od jutra, od poniedziałku etc. i do tego jutra zapycham się czym popadnie bo przecież kolejny dzień zaczynam dietę ale oszukuję samą siebie, chciałabym poczuć głód, ulgę na żołądku, a czuję się przejedzona, obciążona, brzydzę się swoim ciałem! Mam 27 lat, wspaniałą córeczkę która jest moim największym szczęściem a pozostałe sfery życia są jedną wielką porażką!!! Wazę prawie 80kg i z dnia na dzień ważę coraz więcej, znalazłam się tutatj żeby wspólnie zawalczyc o moje ciało, zdrowie i sapomoczucie, przecież jeszcze moge wygrać ! Brak mi tylko motywacji, muszę znaleść w sobie siłę by pokonać wroga!

Cel na dziś:

- stepper 40-50 minut

- żądnych pokarmów do jutrzejszego śniadania ( w chwili kryzysu jabłko lub warzywa ) 

- woda mineralna

Jest godzina 15:21 czuje się wielka jak słonica śniadania, obiad, ciastka, kawa z cukrem, chrupki kukurydziane, cukierki - tyle dzis pochłonęłam ale basta KONIEC!

Nie wiem czy ktoś to czyta, ale muszę się rozliczyć sama ze sobą, zrobię to jutro przy kolejnym wpisie, do dzieła!