Odmówił posłuszeństwa
Włączam, czekam, klikam czekam, następnie czekam. Myśl za myślą, ochotę mam rzucić sprzętem o ścianę. Umarł śmiercią naturalną; nie, na szczęście żyje. Kilka dni minęło, sformatowałam, uaktualniłam. Hej, no hej, witaj w świecie żywych.
Kuracja drożdżowa przerwana, raczej zakończona na chwilę. Wysypało okropnie, poznikało ładnie. Na horyzoncie widzę nową kurację, jeszcze chwilkę. Nic nie powiem, bo znów zablokują.
W poniedziałek owa kuracja, a dzień przed całkowite oczyszczenie układu pokarmowego od przełyku po jelito grube. Sól gorzka zakupiona, swoją drogą ma sporo właściwości, muszę o niej więcej poczytać. Rano wstanę, zażyję i zobaczymy.
Manaaa
Happy_SlimMommy
11 kwietnia 2016, 22:40no nie wiem czy to dobry pomysł..
angelisia69
10 kwietnia 2016, 03:43Na zdrowko