Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam doła - ratunku!!!


Dzisiejszy dzień to jakaś fatalna pomyłka. Mam totalnego doła i nie wiem dlaczego. Na wszystkich nawrzeszczałam, potem się poryczałam i ogólnie jestem strasznie wkurzona. Nie wiem czy  dieta działa czy nie bo mąż schował wagę i nie mogę jej znaleźć. Powiedział, że odda mi w niedzielę. Do niedzieli to ja zwariuję jak nie będę widziała efektów tego co robię.
  • Czarna130784

    Czarna130784

    10 marca 2010, 14:09

    gdybys weszła na wage byłabys bardziej sfrustrowana, ja swoja muszę schować i zważę się dopiero w sobotę.Raz w tygodniu w zupełności wystarczy.Pozdrawiam i głowa do góry!

  • emlu83

    emlu83

    10 marca 2010, 14:05

    maz mial racje, ze schowal wage... Jezeli masz dola waga jeszcze bardziej odbiera checi do walki. Dlatego flowa do gory. I do przodu. Zobaczysz, wszystko bedzie dobrze, a na stres polecam jablko!! Pochrup sobie, dziala rewelacyjnie :) Pozdrawiam, Emi

  • Efkaa.ewa

    Efkaa.ewa

    10 marca 2010, 13:52

    mam pomysł zjedz kostke gorzkiej czekolady:)od razu pomoże a mąż ma racje nie dobrze sie tak co chwile ważyć bo nie widac efekty albo poprostu są małe a jak sie zwazysz raz na tydzien to wida c1 kg czy 1,5 ubytch kg pozdrawiam i wierze w Ciebie

  • annahelena

    annahelena

    10 marca 2010, 13:50

    Mandy weź się w garść. Nie o co beczeć. Najlepiej się ważyć raz na tydzień. Ruch i dieta dadzą efekty bez wagi, ale z takim nastawieniem to za daleko nie dojdziesz. No głowa do góry. Dwa wdechy godzinny spacer albo bieganie po lesie i gwarantuję, że cały ten dół się zakopie. Pozdrawiam