Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Może warto by się przywitać ?


Witam :)

... chyba coś na start zdałoby się tu naskrobać, nie ?

Dokładnie 4 miesiące i jeden dzień temu urodziłam moją kruszynkę... Szybko pokazałyśmy obie jakie jesteśmy silne - ja-mama już ledwie odzyskałam czucie w nogach po cc i już na plecach leżeć nie chciałam, ot na boczek. Usiadłam zaraz jak pozwolnono mi podnosić głowę. Po jakiś 8 godzinach już byłam na chodzie. 

A córcia, zamiast jeszcze tracić do tych 10% masy urodzeniowej to od samego początku przyrosty :)

W ciąży przytyłam w sumie książkowo - 12kg. Przy badaniu w drugim miesiącu ważyłam jakoś 48kg - przed rozwiązaniem 60,2kg. Obwód to zwiększył mi się tylko w brzuchu... co zdałoby się zgubić; no i biust, z czego akurat jestem bardzo zadowolona :) 

I tak oto trwa moja walka o powrót do lepszej figury... Nie powiem do figury sprzed ciąży, bo wtedy do ideału i tak dużo mi brakowało.

W sumie nie mogę o sobie powiedzieć "gruba"... Bardziej pasowałoby określenie... hmm... obwisła tu i tam ? Mało jędrna ? Coś w ten deseń ;P Niby szczupłe, ale takie galaretowate ciało. 

A co do mojego jedzonka... Odżywiam się raczej zdrowo. Czytelniczka etykiet i miłośniczka mleka, nabiału i owsianki (mogłabym jeść ją na śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek i kolację - i nigdy mi chyba nie zbrzydnie). Nie lubię mięsa i wysoko przetworzonego żarcia.

Właśnie wcinam sobie późną kolacyjkę - cóż, położę się pewnie dopiero za jakieś 1,5-2h więc mogę chyba sobie pozwolić na małą miseczkę płatków na mleku, bez dodatków i bez szkody jakoś dla mojej wagi... Zresztą staram się nie popadać w paranoję, karmię piersią to też nie chcę się jakoś głodzić.

No to chyba tyle na dzień dobry, albo raczej na dobrą nockę ;P Córa przesypia całe noce praktycznie, z małą przerwą na "cycusia", więc wieczory mam dla siebie ;P

  • Margoth.

    Margoth.

    18 lipca 2015, 15:05

    Dziękuję. Córcia zdrowa i mój pokarm jej służy. Jem myślę, że zdrowo i tyle by się najeść. A co do mojej wagi to tak 47-49kg, nie wiem czy ta moja waga nie jest zepsuta. Jakieś półtora miesiąca temu ważyłam 52kg, ale nawet po ubraniach widzę, że ta waga już za mną.

  • krcw

    krcw

    18 lipca 2015, 00:35

    to ile teraz ważysz 49 kg ?

  • MyDaydream

    MyDaydream

    18 lipca 2015, 00:16

    Witaj! Gratuluje malenstwa :) teraz najwazniejsze jest Twoje i corci zdrowie, wiec jedz zdrowo i nie omijaj posilkow. A co do zgubienia co nieco to przeciez mozesz cwiczyc przed komputerem (np. z Ewa Chodakowska :) ) gdy malenstwo spi. Powodzenia i pozdrawiam z Kanady! :)