Jestem zadowolona z siebie, waga idzie w dół. Dzisiaj piękna pogoda więc pogram z dzieciakami w paletki. Dietka dzisiaj jest, ćwiczonka masażer 1 h, brzuszki 50 narazie. i niestety trzeba iść do pracy, ale to nic tylko do 15.00., a później dzień aktywności. Obudziłam się jakaś zadowolona, chyba ta dieta tak na mnie działa, dodaje mi energii. Idę na działeczkę po truskawki, trzeba zrobić II śniadanie.Dzięki za wsparcie, jak wiem ,że mnie obserwujecie, to jeszcze bardziej się staram. Pozdrawiam
gideongirl
20 czerwca 2010, 22:46Hej, Marika, gdzie Ty? Mam nadzieję, że się nie poddałaś:)
andziulka
15 czerwca 2010, 21:45dobrze, ze leci - i oby tak wciąż było:) ładny plan zajęć ruchowych...też muszę ruszyć coś...
Halinkaaa21
15 czerwca 2010, 13:31Fajnie że waga u Ciebie spada :) U mnie na razie od paru dni stoi...