Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 7 a6w


Moje KOCHANE!!!


Kurde ale jestem głodna...nie zjadłam obiadu jak człowiek tylko jak gotowałam to sobie po kosztowałam co nie co i niby nie czułam głodu. Ok 17 zjadłam 2 mandarynki i moje kochane chipsy bananowe  to ich  tak z kilka plastrów.A sniadanie to wafel ryzowy z serkiem i manderynka  no kurde juz nie pamietam;/ No a teraz cierpie;/;/;/

ALE NIE DAM SIĘ GŁODOWI!!

DZIEŃ SZYBCIUTKO ZLECIAŁ A JA DO TEJ PORY NIC NIE PO ĆWICZYŁAM !NIC LECE SZYBKO RUSZYĆ DUPĘ COBY W TŁUSZCZ NIE OBROSŁA HEHEHE...


PS.WAGI DALEJ BRAK;/

  • BlackWithDreams

    BlackWithDreams

    2 grudnia 2011, 22:50

    Nie daj się, nie daj :) a jutro zjedz obiadek bo po co cierpieć :) pozdrawiam :)

  • wera155

    wera155

    2 grudnia 2011, 21:29

    :) tez wcinałam mandaryny hehehe

  • duszka189

    duszka189

    2 grudnia 2011, 21:04

    ja tez zaczęłam stawiać na smak mandarynek są już o tej porze takie pyszniutkie:)