Ale pesymistyczny tytuł. Nawiązuję on
do dnia dzisiejszego - ostatniej niedzieli ferii u mnie (woj. śląskie).
Jutro znowu się zacznie... pobudka o 6. prędko prędko, tramwaj, autobus,
tramwaj i szkoła ... lekcje, lekcje, lekcje, tramwaj, autobus, tramwaj,
szamanko, lekcje dodatkowe, spanie i ... tak do czerwca. Hmmm...
zapomniałam! Za 55 dni Wielkanoc. Nie mogę się doczekać ;) minie szybko,
zobaczycie !
Nie pisałam parę dni, ale dietkę w
miarę trzymam. Trochę (podkreślam, tylko trochę) odpuściłam sobie
wczoraj i przedwczoraj, było parę frytek, parę chipsów, parę pierników i
nawet kilka łyków pepsi, ale obżarstwa nie było!
Zmieniłam nastawienie, czuję się lepiej ... a dietka jest przyjemniejsza!
9.15 - śniadanie - ok. 200 ml jogurtu naturalnego, 2 łyżeczki otrąb, łyżeczka miodu, pół pomidora
12.40 - obiad - małe mielone, surówka z marchewki, jabłka i kapusty (sporo surówki)
15.10 - deser-przekąska - kostka czekolady gorzkiej, 100 ml jogurtu, łyżeczka otrąb, marchewka, kawa z mlekiem 2%
18.10 - kolacja - talerzyk kaszy jęczmiennej z fasolką szparagową i groszkiem konserwowym (bez dodatków)
19.30 - plaster sera , marchewka
Ćwiczenia :
- 30 minut rowerka stacjonarnego ( hmm.. ok. 250 kcal, 22km/h)
- 150 brzuchów ( "metodą kratkowania ^^ " bardzo motywuje! )
Cholerka, nie byłam dzisiaj w sklepie,
zapasy mi się kończą, został na wpół-zeżarty jogurt naturalny, pół
puszki groszku, otręby i chlebek ... hihi, muszę jutro popołudniu
zahaczyć o jakiś sklep.
Nie chcę mi się! Rozbestwiłam się,
rozleniwiłam w ferie. Jest mi dobrze. Wyłączyłam się kompletnie i
wypoczęłam... ;( a tu koniec ...
Od paru dni przeszukuję sklepy i
nigdzie nie potrafię znaleźć wagi kuchennej... aktualnie takiej nie
posiadam, kiedyś była taka stara (niecyfrowa ;p), ale ktoś ją zniósł do
garażu i słuch o niej zaginął... Macie wagi kuchenne? Są użyteczne przy dietkowaniu ? W jakich sklepach i za ile kupiliście ?
Widziałam jedynie pewną wagę w Saturnie za 150 zł. Zamierzam przeznaczyć ok. 40 zł.
O rany, brzusio jak marzenie! Ale piękna kobietka, wierzę, że też tak będę wyglądać ;) Śliczna ;)
Żegnajcie, mam nadzieję, że przeżyję powrót do rzeczywistości... brrr na
samą myśl o lekcji historii z moją nauczycielką mam ciarki ... błee....
55 dni do Wielkiej Nocy... 55 dni do Wielkiej Nocy... będą to sobie
powtarzać do kwietnia... ;)
Miłego dietkowania!
dola123
13 lutego 2012, 11:23Okazjonalnie są w LIDLU fajne są ;) A ja dopiero rozpoczynam ferie JUPI ;)) Szybko wszystko minie i zaraz będzie czerwiec stety i niestety mój ostatni rok z ukochaną klasą w gimnazjum ; (
doruncia
13 lutego 2012, 05:51wagi jak najbardziej podczas dietki się sprawdzają :) Może zamów z allegro.pl tam jest duży wybór :P
Bobolina
12 lutego 2012, 23:33hahaha ale przezywasz ten powrot do szkoly;P ale nie dziwie sie, czlowiek sie odzwyczaja od obowiazkow i codziennego wczesnego wstawania. tez sobie odliczam dni do wielkanocy i oby szybko minely! ja wage kuchenna mam i sie przydaje, zamow na allegro, jest tanio ;]
Anithus
12 lutego 2012, 21:07też zaczełam bawić się w tą metodę kartkową ;) powodzenia ;*;)