Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Choinka już na podwórku. Jeszcze kilka dni....


...i będzie słychać na niebie dzwoneczki reniferów. U nas " - 20 0C'. GORĄCO POZDRAWIAM.

  • nextavenue

    nextavenue

    19 grudnia 2009, 22:38

    racja nie ma co narzekac na pogode...kazda pora roku jest piekna, ma swoj urok....zima jest szczegolna, super krajobrazy...ja tam lubie..a co do slodyczy, to jesli juz to lepiej zjesc je rano, bo wtedy jest okazja jeszcze spalic w ciagu dnia..ja od dluzszego czasu jem kolacje o 18 ..Kiedys jadalam o 22-23 i objadalam sie..ALe zmienilam swiadomie swoje nawyki i juz nie jestem noca glodna..Czasem tez trzeba pozwolic sobie na mala przyjemnosc np maly batonik..Bo ciagle odmawianie sobie, prowadzi do zlego nastroju i w rezultacie rzucamy sie slodkie i jemy bez opanowania...Trzeba do wszystkiego dojsc metoda malych krokow i powoli zmieniac swoje przyzywczajenia...Troche sie powymadrzalam, ale takie mam obserwacje z mojego dlugiego odchudzania...serdecznie pozdrawiam,,, a choinka pewnie piekna i cudnie pachnie...Wesolych świat...