Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie zdążyłam przed północą...


...no cóż jestem w pracy i nie udało mi się wyjść na przerwę przed 0:00. Wczorajszy dzień bardzo intensywny :-) Trzymam się twardo diety oraz ćwiczeń. Jak narazie pełna motywacja :-) i zaczynam już marzyć... gdyby tak co miesiąc ubywało mi chociażby 2kg.to do maja byłoby już całkiem, całkiem :-) W maju mam komunię młodszej córci :-) a do lata to już w ogóle byłaby rewelacja.... Hmmm trzeba mieć marzenia :-) A mój ślubny stwierdził, że twarz mi zeszczuplała :-P (miałam ubaw) i powiedział, że ładnie wyglądam... Nie pamiętam kiedy ostatnio mi to mówił.... i to by było na tyle, czas wracać do pracy :-(
  • Miladythewinter

    Miladythewinter

    15 września 2015, 22:50

    Również trzymam kciuki ! A marzenia się spełniają, trzeba tylko trochę im pomóc . Powodzenia :)

  • Holly77

    Holly77

    15 września 2015, 20:01

    No i cudownie! 2 kg miesięcznie to bardzo ładne postanowienie. Trzymam kciuki - żeby zapał Cię nie opuszczał - a z takimi komplementami od męża na pewno będzie łatwiej :)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    15 września 2015, 19:52

    Kochana jeśli będziesz się starać to w maju będziesz laseczka jak ta lala :D

    • marlena5858

      marlena5858

      15 września 2015, 20:26

      Bardzo bym chciała :) to taka wersja bardzo optymistyczna.

  • Dorota1953

    Dorota1953

    14 września 2015, 23:45

    Zamień swoje marzenia w rzeczywistość, bo są bardzo realne :) Powodzenia :)