Tak się cieszyłam na powrót do kraju i wogóle niepotrzebnie... Jest mi tu źle... Siedzę sama.. Wszystkie znajome już mężatki i mają dzieci....., wszyscy już mają swoje życie, poukładne i wogóle.. A ja tutaj... bez pracy.. bez znajomych... jest sobotni iweczór a ja cholera siedzę w domu...
vitabum
18 lipca 2009, 22:56Wcale nie bez sensu!! To tylko taka chwila (jeśli i nawet trwa dlużej niż chwilę ;)), znajomi się pojawią, jak nie starzy to nowi! Samotne sooty traktuj jako celebrację świętego spokoju, bo to te z fajna sprawa!