Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zbliża się @...


Czuję się jak napompowany balon... Brzuch mam jak ciążowy i do dziś nie zaczęłam a6w od nowa i jeszcze 4 dni nic nie ćwiczyłam!!! Jejku, chyba się sobie za bardzo podobać zaczęłam i się już tak nie mobilizuję. Ale dziś tak mnie napompowało, że jak popatrzyłam na siebie to się załamałam. Co prawda waga 64,9 wiec nie podniosła się przed @, może jutro coś skoczy... więc jeśli tak będzie to na 4 dni ją odstawiam
Zrobiłam 1 dzień a6w i 15 minut orbitrek - 250 spalonych kalorii, 100 powtórzeń na ręce i 200 na nogi. Nie wiem jak będzie jutro, bo nie wiem jak się będę czuła.
Dzisiejsze menu (kaloryczne):
I - płatki kukurydziane z mlekiem
II - jabłko i pomarańcza
III - 4 kromki chleba lekkiego WASA, 1/2 kromki fitness, 1 i 1/2 plasterka wędliny, 1/2 pomidora, 3 rzodkiewki
IV - miseczka zupy kalafiorowej
V - kotlet mielony z sałatką (brokuł, feta, prażony słonecznik i migdały oraz sos oliwa z czosnkiem pieprzem i solą) i 1/2 ziemniaka
Dawno tyle nie zjadłam i czuję się przejedzona, a już bardzo nie lubię tego uczucia!
Trzymajcie się ciepło moje chudzinki i niech moc będzie z Wami

Ps. dzięki za miłe słowa człowiek obrasta w piórka
  • Nimma

    Nimma

    30 maja 2012, 08:57

    Ja zawszę puchnę jak odstawię ćwiczenia, a jak jeszcze dołożyć zbliżającą się @, to... matuchno chroń, bo balon odleci ;)