Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
no i mnie rozłożyło...


To było do przewidzenia, za duży stres, za dużo na głowie, zbyt duże tempo życia i organizm zaczyna się buntować. Dziś dietkowo podobnie jak wczoraj, menu prawie identyczne, tyle, że nie ma dziś ćwiczeń, bo właśnie zażyłam Polopirynę S i leże w łóżku. Boli mnie gardło, głowa, plecy i mam dość. Nie mogę się teraz wyłożyć! Jestem wykończona, chyba przydałby się jakiś dzień wolny... od wszystkiego i wszystkich - taki tylko mój dzień. Trzymajcie się ciepło moje drogie i zdrowo, buziaki 
  • nora21

    nora21

    26 września 2012, 20:22

    wracaj szybko do zdrówka :) chyba każdemu czasami potrzebny jest dzień na bezludnej wyspie :)

  • majakowalska

    majakowalska

    26 września 2012, 10:11

    duzo zdrówka ci życzę:))

  • OnceAgain

    OnceAgain

    26 września 2012, 08:37

    Oj Biedna mam nadzieję że Twój organizm dał Ci tylko ostrzeżenie żebyś przystopowała i tak naprawdę się nie rozłożysz. Kuruj się jeszcze dwa dni i weekend :)

  • Jomena

    Jomena

    26 września 2012, 07:56

    Oj biedna...kuruj się ;)) Ja polecam czosnek...u nas w domu to on króluje przy infekcjach i jest najlepszym lekiem ;-))) Oczywiście tylko wtedy, gdy nie musisz nigdzie wychodzić przez jakieś 12 godz., bo smród okropny, ale jak wszyscy razem zjemy to nie czujemy od siebie i jest ok :-DDD

  • zaga24

    zaga24

    26 września 2012, 06:48

    No kochana zwolnij trochę!!! zdrówka zyczę!

  • jomashka

    jomashka

    25 września 2012, 22:46

    ;p

  • misskitten

    misskitten

    25 września 2012, 22:29

    bidulka,odpoczywaj i się kuruj, innej rady nie ma:-(

  • Nimma

    Nimma

    25 września 2012, 21:51

    Oj biedactwo :( Zdrówka :*