Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój pierwszy raz...


Jak w tytule, pierwszy wpis do pamiętnika, za mną pierwszy miesiąc na Vitalii, nawet drobne sukcesy, aż tu bach! Święta, święta i po... rażka ! Nie obżerałam się aż tak, ale zima za oknem i brak chęci żeby chociaż z psem wyjść na spacer zaowocowały wzrostem wagi. Jestem  zła na siebie i trochę zniechęcona.

Ale trza się wziąć w garść i walczyć z wrogiem, czyli ze soba i własnym lenistwem.

Może pisanie będzie dobrą motywacją?

  • madga68

    madga68

    2 kwietnia 2013, 09:44

    Nie łam się moja droga,mam podobną wagę i podobne problemy,w święta zrobiłam sobie przerwę.Za nic nie mogę przekroczyć 75kg. ,chociaż dwa lata temu bardzo szybko schudłam 9 kg.,nie wiem dlaczego ten sam sposób nie działa?Trzymam kciuki.

  • szukammotywacji

    szukammotywacji

    2 kwietnia 2013, 09:38

    Mi pomaga pisanie....