Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Insanity część dalsza


Jakiś gorszy dzień dzisiaj mam chyba to przez to że mi się @ zbliża Dosyć trudno mi się dzisiaj ćwiczyło, brzusio trochę pobolewa, ale przebrnęłam. Po moim niedzielnym biegu mam jezcze zakwasy o dziwo w barkach i pomiędzy łopatkami. No nic nie męczę więcej idę posprzątać trochę bo w domu tragedia:0Miałam iść dzisiaj biegać ale nie dam rady i to nie z lenistwa.
  • kingoje82

    kingoje82

    29 lipca 2011, 17:20

    dzieki za zaproszenie do znajomych! Jestem pod wrazeniem twojego wpisu o bieganiu...twarda kobietka z ciebie i jeszcze ta osa... :). Trzymam kciuki za spadki!!

  • Balbina900

    Balbina900

    26 lipca 2011, 19:06

    ja tak systematycznie nie mam czasu a z insanity jeszcze się nie wzięłam. Jak Ci się to ćwiczy trudno? Robisz wszystkie ćwiczenia?