Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
34 dzień ale chyba bez dietki


Te wekendy mnie wykończą. Moja silna wola osiągnęła poziom zerowy.  Może się nie przejadałam ale podjadałam ( to przez sters, kurcze co z nim zrobić???) Byłam z małą na rehabilitacji i jest szansa na poprawę, super. Orbitrek już złożony i wczoraj i przedwczoraj było po 20 minut. Powoli się przyzwyczajam, bo narazie  idzie ciężko i nie wiem jak Wy dajecie radę godzinę. W sobote piekłam z dzieciakami domek z piernika, wyszedł super może później wkleje zdjęcie.
  • asyku

    asyku

    15 grudnia 2008, 09:24

    Kręć ,kręć na tym orbitreku!!ile wlezie!!!do oporu!!!pozdrawiam!!<img src=http://www.madzik.pl/christmas/christmas40.gif>