Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 42


wczoraj bylo ok. nie jadlam slodyczy itp, ale bylo troche %.. ale wino czerwone nie jest takie straszne, nie? 2 kieliszki da sie przezyc. noc byla dluzsza wiec dluzej sie bawilam:P moze kolo 5 poszlismy spac, albo raczej powoli odplywalismy w nieswiadomosc ze zmeczenia:)

zostalam na noc u moich przyjaciol, i zostaje na urodzinowy obiad, wiec zjem kawaleczek lasagnii, maz mojej przyjaciolki jest kucharzem i robi cuda w kuchni.. mniam. chyba nawet pozwole sobie na odrobinke lodow, inaczej mi nie wybacza:P. od jutra zaczne liczenie dni bezcukrowych, poniedzialek to dobry dzien na poczatek:P i nie zamierzam zostawic slodyczy na zawsze, jestem lasuchem, ale chce sie nauczyc jesc z umiarem, moc zjesc jedno ciastko i nie chciec wiecej:).

 

jak wroce do domu, chyba pojde pobiegac, kostka nie boli i jednak chyba jest w porzadku. ale nie bede biegac zbyt szybko. poza tym bede malowac, mam troche zamowien, na urodziny, Swieta od znajomych. takze pora juz zaczac:)

dziekuja za wszystkie komentarze, dzieki wam moja motywacja rosnie:)

 

jedzenie:

1. chleb pelnoziarnisty, parowki, pomidor i avokado, herbata

2. jablko

3. lasagna, troszke lodow

4. mandarynka

5. serek wiejski z bananem i orzechami

 

cwiczenia: 30-45 min biegania, 10 min na klatke piersiowa, rozciaganie

  • Elikolani

    Elikolani

    31 października 2010, 22:35

    też bym chciała nauczyć się zjeść jedno ciastko i nie chcieć więcej :) podziwiam osoby, które tak potrafią :D

  • palemka1989

    palemka1989

    31 października 2010, 15:22

    no ja się szczególnie złamałam od 2 dni wstecz:P teraz tez jeszcze zjadłam bounty:P:P ale od jutra spinam dupe i znów do dietki. a swoją drogą mysle że takie "chwilowe" nie trzymanie sie zasad znów trochę namiesza i teraz uda się znów troche schudnąć. Bo nie przytyłam, ale ostatnio tez waga stanęła na dobre i nie chudłam nawet jak trzymałam diete..

  • mosquito2

    mosquito2

    31 października 2010, 15:16

    Jest ok! :) :) :) Też nie potrawie żyć bez słodycz ;d

  • bojamamcel

    bojamamcel

    31 października 2010, 13:50

    Jest dobrze:)!

  • Valentina

    Valentina

    31 października 2010, 13:39

    No tak kochana, już tylko 8 tygodni, wiec albo bierzemy sie za swoje tyłki albo wkroczymy w nowy rok z tak wielkimi tyłkami jak zawsze :) A my dużym tyłkom mówimy stanowczenie! :) Buziaki

  • madziuszkaa

    madziuszkaa

    31 października 2010, 13:14

    Pewnie ;) dwa kieliszki winka nie zaszkodzą :p dobrze sobie radzisz :* i dziękuje i tobie równiez zycze miłej niedzieli :*

  • anilewee

    anilewee

    31 października 2010, 12:25

    noo to super, że poimprezowałas!:) / a kochana Ty rysujesz np. z fotek?:)

  • uzytkownikk

    uzytkownikk

    31 października 2010, 12:18

    spróbuję się z tym zmierzyć ;-)

  • hailstone

    hailstone

    31 października 2010, 12:01

    winko nie jest straszne :)) ale tak jak napisałaś - dzisiaj się trzymamy ! :) miłego dnia ;*

  • ShinobiCzes

    ShinobiCzes

    31 października 2010, 11:59

    Goń, Goń :D Powodzenia :)

  • AleksandraJulia

    AleksandraJulia

    31 października 2010, 11:43

    No i mam przez Ciebie ochote na 'włoszczyzne';P

  • sqqbana

    sqqbana

    31 października 2010, 11:41

    też musze kiedys spróbować lasagne, swojej własnej :), narazie poluję na inne danie. Natomiast napewno Tobie nie zaszkodzi, jak się nie spaskudzisz, bo można zjeść wszystko ale w zmniejszonej ilości :), dlatego korzystaj i jedz z umiarem, a napewno nie bedziesz niczego żałowała:)

  • ShinobiCzes

    ShinobiCzes

    31 października 2010, 11:40

    Chyba nawet tutaj na Vitalii wyczytałam, że czerwone winko nawet na odchudzanie jest dobre (oczywiście w umiarze! ;p) także dwa kieliszki Ci nie zaszkodzą, a czerwone wino jest nawet przez lekarzy zalecana na krążenie krwi :D Poza tym są w nim przeciw rakotwórcze substancje, także same pozytywy:) Raz w tyg 2 kieliszki to nawet dobrze jest wypić ;p Od poniedziałku? No tak, to najlepszy dzień na rozpoczęcie :D POWODZENIA!! :D

  • ChocolateKisses

    ChocolateKisses

    31 października 2010, 11:39

    lasagne kojarzy mi się w Garfieldem ^^