Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 50 (9)


ble, ale pogoda za oknem.. dobrze ze dzisiaj w domku siedze:) wieje strasznie, i leje jakby nie padalo od kilku miesiecy. a ja siedze z kawka i dobra ksiazka, czegoz wiecej chciec? zebym jeszcze nie miala tej pracy do napisania:P chyba w ogole nie wyjde z domu dzisiaj. no moze pomijajac basen, chyba jednak sie przemoge i pojade. kostke wczoraj troszke nadwerezylam, chodzilam bez kul bo ich nie znosze:P. wiec dzisiaj grzecznie odpoczne.

 

musze wam o czyms opowiedziec. no wiec jakis czas temu poznalam chlopaka przez internet. w Polsce byl, ale przyjechal do Szwecji do pracy na pewien okres czasu. pisalismy troche, bylo okej, a od ponad tygodnia rozmawiamy przez telefon codziennie, i to dlugo. ja do gadatliwych osob nie naleze, ale z nim moge gadac godzinami. mamy mnostwo wspolnego itp itd. on chce sie ze mna spotkac, ja zreszta tez chce. tak mi sie zdaje. zawsze mi poprawia humor i rozmawia sie z nim tak swobodnie, normalnie. tylko jest taki problem: on jest o 8 lat starszy, ja ogolnie lubie starszych chlopakow, ale mowie oroznicy do 5 lat. nie wiem czy 8 to nie za duzo.. ale rozumiemy sie doskonale i mamy mnostwo wspolnych tematow. no nie wiem co robic..  trzeba sprawe przemyslec. moze wy mi cos poradzicie?

dobra zostawiam myslenie i do pisania pracy sie zabieram. znaczy, bede myslec, ale o pracy a nie o Nim:P zajrze do was pozniej Slonka! :*

 

jedzenie:

1. 3 kronki chleba pelnoziarnistego, szynka, brie, ser bialy i troszke miodu, kawa z mlekiem

2. nie mam pojecia, pozniej napisze

 

cwiczenia: basen 60 min

  • GirlFromTheBar

    GirlFromTheBar

    9 listopada 2010, 20:23

    15 to duzo 20 to duzo!!! a nawet jesli to co z tego ze duzo, milosc nie wybiera, a prawda jest taka ze pozniej sie juz wieku nie zauwaza, liczy sie tlyko chemia

  • palemka1989

    palemka1989

    9 listopada 2010, 20:20

    mój ostatni facet, ten z którym zerwałam ostatnio:P był 7 lat starszy. Nie odczuwałam różnicy. Więc jeśli umiecie sie dogadać to nie patrz na te 8 lat.. moja ciocia ma męża 8 lat starszego i sa bardzo udanym małżeństwem:) a ja po tym ostatnim związku to tylko się też przekonałam ze chce starszego faceta własnie 6-8lat:)

  • Chomiczak

    Chomiczak

    9 listopada 2010, 17:49

    Ja długo chodziłam z facetem starszym o 11 lat, fakt faktem nie jesteśmy teraz razem ale dogadywaliśmy się świetnie, sądzę że jeśli jest ta magiczna iskierka, jest porozumienie nie warto przejmować się różnicą wieku:)

  • annnuszka

    annnuszka

    9 listopada 2010, 17:47

    haha, a ja czekam na taką pogodę, jakoś identyfikuje się ona z moją osobowością ;) a co do faceta. różnica wieku to w sumie naprawdę nic, jeżeli świetnie się dogadujecie to na pewno się ona zatrze ;)

  • anilewee

    anilewee

    9 listopada 2010, 16:31

    hmm kochana co do różnicy wieku to dla mnie chyba byłoby troszkę za dużo, ale z drugiej str. może to własnie ten.., więc mysle, że kochana powinnaś się z nim spotkać, ale tak w dzień i w miejscu publicznym, bo wiadomo lepiej na pierwszych randkach nie ryzykować, na bank gdybym ja poznała takiego chłopaka tj. o tyle starszego to bym się spotkała, mimo, że wydaje mi się, że trochę różnicy jest, ale warto próbować, naprawdę:) a powiem Ci, że ja obecnego i byłego chłopaka poznałam przez neta:) i nawet obecnego wcześniej niż byłego hehe;P, ale to dłuższa historia..

  • lovelyszarancza

    lovelyszarancza

    9 listopada 2010, 16:23

    Co do tego chlopaka...hm, do nie taka duza roznica, bylam w takim zwazku :P a co do diety, w tego Dukana juz nie wierze, to czary-mary dla osob, ktore nagle aczynaja pochlaniac wszystko light, a to wiadomo, ze odchudzi w jakims stopniu, ale tylko na jakis czas.

  • Slodka1986

    Slodka1986

    9 listopada 2010, 15:53

    Jeżeli się na prawde tak świetnie dogadujecie i może być z tego coś wyjątkowego to szkoda to zaprzepaścić wiek nie ma różnicy moim zdaniem :)

  • hailstone

    hailstone

    9 listopada 2010, 15:11

    Powinnaś się z nim spotkać :) Różnica wieku nie jest ważna (8 lat to nawet niedużo), najważniejsze, że macie dużo wspólnych tematów do rozmów ;) Umów się z nim, bo potem będziesz żałowała, że nie spróbowałaś :)) Pozdrawiam ;)

  • courage88

    courage88

    9 listopada 2010, 13:38

    wsłuchaj się w serducho ;) nie polegaj na zdaniu innych, bo to Twoje uczucia.

  • happymother

    happymother

    9 listopada 2010, 12:49

    spotkać się z nim nie zaszkodzi:) myślę, ze takie spotkanie to fajna sprawa, bo albo rozkręci się w jedną albo w drugą stronę:) a różnica wieku nie ma się przejmować, bo nie jest aż tak duża:)

  • zaraza26

    zaraza26

    9 listopada 2010, 11:50

    To nie jest aż taka duża róznica, zresztą z czasem się będzię ona zacierać... poza tym dziewczynki szybciej dojrzewaja, więc spoko :) PS. ja poznałam przez neta mojego ślubnego :)

  • kaila87

    kaila87

    9 listopada 2010, 11:44

    Nie rozumiem, dlaczego to jest takie kontorwerysjne. Owszem, w internecie pelno jest zboczencow, ale czy na ulicy juz nie? Czym sie rozni znajomosc zapoczatkowana w internecie od tej w barze czy klubie? Ktos powie-bo w internecie mozna naklamac. Tak, ale czy w prawdziwym zyciu juz nie? Siedzac w pubie i poznajac tam faceta jaka mamy pewnosc, czy mowi prawde? Moze klamac w zywe oczy tak samo, jak w internecie! Tylko tyle,ze widzimy go od razu, ale dlatego w internecie ja zawsze szukam profilu, gdzie jest kilka zdjec tej osoby (jedno latwo komus ukrasc, ale kilka w roznych miejsc juz nie), no i bardzo szybko sie z ta osoba spotykam-oczywiscie w miejscu publicznym. Roznie bywalo, ludzie roznia sie w rzeczywistosci od zdjec, ale to tylko ten jeden minus-ze nie widzi sie tej osoby od razu, mimiki etc.Zyjemy w XXI wieku a tu wciaz internet jest taki kontrowersyjny.

  • PriVatiV

    PriVatiV

    9 listopada 2010, 11:41

    u mnie dzis na szczescie nie pada... ale tez nie jest ciepło. Milego dnia:)

  • kaila87

    kaila87

    9 listopada 2010, 11:37

    Prawie wszyscy moi faceci byli poznani przez internet. I nadal preferuje te forme, poniewaz nigdzie indziej nie mam mozliwosci-nie chodze po klubach, znajomi znajomych pozajmowani, na uczleni nie mam prawie facetow. Co do wieku, roznica 8 lat moglaby byc rzucajaca sie, gdybys Ty miala 15-16 lat. Ale bedac juz dorosla kobieta, naprawde, nie patrz na wiek...dlaczego wiek mialby byc jakas przeszkoda?? Jeszcze tylko 8 lat, przed 30 on jest;-) Przestan patrzec na taki nic nie znaczacy szczegol i spotkaj sie z nim-nic nie tracisz.

  • mikolino

    mikolino

    9 listopada 2010, 11:33

    Moim zdaniem mozesz sprobowac sie spotkac, ale nie obiecuj sobie za wiele, ja ogolnie jakos nie wierze w znajomosci przez internet ;-) Moj maz jest starszy ode mnie o 5 lat, gdy sie poznalismy ja mialam 15, a on 20 i duzo osob patrzylo na nas nieprzychylnym okiem, a dzisiaj jestesmy szczesliwym malzenstwem. Trzymam kciuki ;-)

  • AleksandraJulia

    AleksandraJulia

    9 listopada 2010, 10:52

    Cóż spotkać sie z nim możesz czemu nie ale pamiętaj że nigdy nie wiadowmo co takiemu do łba strzeli.Ja jakieś chyba 3 lata temu poznałam chłopaka przez neta ale nigdy nie flirtowaliśmy od pocżatku na poziomie przyjacielskim i do dzis jest moim dobrym kumplem.Ale nigdy nie wiesz na kogo trafisz;)