Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrot do Szwecji i pracy


no to sie moje wakacje wlasciwie skonczyly.. z powrotem w moim SPA i masuje, wczoraj z szefowa rozmawialam i powiedzialam ze nie moge wiecej pracowac na dzien niz 4 h, bo po prostu nie mam sily, a w ciazy, szczegolnie w pierwszym trymestrze ciezka praca fizyczna raczej niewskazana.. dobrze ze mam wyrozumiala szefowa.. co prawda troche  gadatliwa, bo dzisiaj sie okazalo ze wiekszasc kolezanek z pracy juz wie ze jestem w ciazy.. a ja sie dowiedzialam ze jedna z nich jest tez w ciazy, tylko 3 tyg roznicy :)

teraz po przebudowie spa wyglada swietnie, zrobie jutro zdjecia i wrzuce. jutro zostane po pracy i sie pokapie troche, (spa lezy nad morzem, z sauna, basenem z goraca woda itd.) robi wrazenie :) tylko ciezko sie pracuje patrzac na gosci opalajacych sie na pomoscie :P chetnie tez bym tam sie wylegiwala, no ale coz trzeba kasy troche odlozyc poki mam w ogole sile pracowac. :)

buziaki!