Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
mam problem :(


weekend minal w miare spokojnie, przeziebienie powoli mija, dzisiaj mialam na szczescie wolne bo wykladowca byl chory to sie wyspalam i nawet malowalam troche. :) w nocy spie lepiej, tylko czasem budzi mnie zatkany nos. ale maluszek jest ostatnio grzeczniutki i daje mamie spac w nocy :)

problem mam taki ze kompletnie nie mam ochoty na jedzenie, wrecz odrzuca mnie, niedobrze mi sie robi.. nie czuje w ogole glodu, waga po tygodniu spadla o 300 g... nie wiem co robic, bo przeciez musze jesc i to czesto, maluszek potrzebuje teraz wiecej.. probuje sie zmuszac, ale czasem po prostu zapominam o jedzeniu. macie jakies rady?

poza tym nie narzekam, bol plecow na razie przeszedl, skurcze sa rzadkie wiec sie ciesze :) T przyjezdza pewnie juz w czwartek, nie moge sie doczekac. <3 jutro ide na ostatnie gwiazdkowe zakupy, zostal mi T i jeszcze jedna osoba, wiec spoko. a dzisiaj pewnie sie wczesnie poloze, jutro tylko 2 godziny wykladow :) poszlabym potem na basen, ale najpierw musi katar sie skonczyc :)

menu:

1. platki + mleko

2. mandarynka + kakao

3. kawalek bagietki z serem zoltym i pomidorem

4. kawalek bagietki z serem i pomidorem + herbata

aktywnosc: 20 min spacer

  • BETINA1980

    BETINA1980

    19 grudnia 2012, 21:43

    jak wyzdrowiejesz apetyt na pewno wróci,

  • fitgirll

    fitgirll

    18 grudnia 2012, 10:14

    hm, może to ostatnie dni przed X ?;>

  • Hani90

    Hani90

    18 grudnia 2012, 08:56

    Dbaj o siebie..:) nie wiem co Ci doradzić z tym brakiem apetytu.. Mam nadzieję, że Ci się poprawi:*

  • 88sweet88

    88sweet88

    18 grudnia 2012, 06:20

    Mowia zedobrze jesc np herbatniki albo jakies orzechy jak ma sie wymioty albo brbk ochoty na jedzenie ;-) ja tez mam czasami ze zjem tylko dwa posilki dziennietbo nie odczuwam glodu i nie mam na nic ochoty.

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    17 grudnia 2012, 21:30

    moze owoce jedz warzywka!

  • anilewee

    anilewee

    17 grudnia 2012, 20:28

    kochana jeśli apetyt nie wróci to koniecznie wybierz się do lekarza, u nas w żłobku podobny problem miała jedna mama (z drugim dzieckiem) i niestety musiała iść do szpitala i kroplówkę brać..

  • kasiazett

    kasiazett

    17 grudnia 2012, 20:21

    Kurde, no niefajnie. Rzeczywiście za mało jesz. A może są rzeczy, które jakoś na siłę dała byś radę w siebie wcisnąć? Może jakiś nabiał?

  • Jabluszkowa

    Jabluszkowa

    17 grudnia 2012, 19:59

    Nie masz ochoty kompletnie na nic? Lepiej poradź się lekarza, przecież musisz jeść, żebyście z maluchem byli zdrowi.

  • krwawaMerry1986

    krwawaMerry1986

    17 grudnia 2012, 19:22

    nie zapominaj o jedzeniu, musisz się zmuszać, nie ma rady!

  • gosia2306

    gosia2306

    17 grudnia 2012, 19:05

    Pamietam że też tak miałam,ok 36-37 tc mogłam nic nie jeśc i nie pić. Leżałam wtedy w szpitalu na potrzymaniu to pielęgniarki na siłe karmiły mnie jogurtami,zupami mlecznymi ohh źle wspominam tamte chwile :( ale jakoś samo mi przeszło, choć ja całą ciaze malutko jadłam przytyłam niecałe 6 kilo a dzidziuś miał 3150 g i 56 cm więc jak na mnie niejadka to dziecko było spore :)) wszystko bedzie dobrze :))

  • Rwetes

    Rwetes

    17 grudnia 2012, 18:57

    Może zgłoś się do lekarza, bo to może być niepokojący objaw czegoś. Może poradzi Ci coś sensownego, a my tu możemy gdybać, że powinnaś jeść, co już wiesz a to nic konkretnego nie przyniesie ;)

  • alex156

    alex156

    17 grudnia 2012, 18:54

    Kochana, mimo wszystko pamiętaj, że musisz jeść...