Dzisiaj dużo pisania nie będzie. Cały dzień jestem jakaś taka smutna. Sądzę że jest to spowodowane tym że za jakiś tydzień dostanę ciotkę (okres) i oczywiście musi się to odbić na społeczeństwie. Więc tak:
Śniadanie: Mleko z płatami standardowy talerz a co w końcu śniadanie. z racji że było o 8
więc i znalazło się
Drugie śniadanie dwa krążki ryżowe
Obiad ziemniaki sałatka z ogórków i papryki plus 1 mielony smażony i trzy małe na parze kuleczki z mięsa mielonego polane sosem pomidorowym
Kawa 3w1 niestety skusiłam się ale przynajmniej na chwilę wrócił humorek wówczas
Kolacja: jabłko średnie i dwa kiwi.
Spadam:) Dobranoc