Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 5


Witam wszystkich. 
pogoda za oknem super w sam raz na spacer niestety nie ma się z kim. Mam faceta ale tylko w dni jego wolnego ale On mnie musi kochać .....

Ranek minął dość miło
Śniadanko 1 paróweczka 1 całą bułka z serem żółtym roztopionym w piekarniku i ketchup.
Kawa 3w1
Obiad kilka nie wiem ile nie liczyłam kluski na parze (mój debiut i w sumie już je robiłam z pół roku także musiałam sobie pozwolić) proszę o wybaczenie 

I teraz uwaga będę się użalała znów na ten sam temat.  Mój facet jak już wspomniałam jest mało facetowy.... Wczoraj zadzwoniłam poinformowałam o grillu w sobotę zapytałam czy wpadnie po pracy. Jaki był szczęśliwy oczywiście ----- leci jak na skrzydłach jak do mnie posiedzieć czy wyjść na ławkę to tak nie leci....
I dzisiaj co zagaduje rzuca pytanie co u mnie mówię że zakwasy że gardło boli że w końcu kluski na parze zrobiłam. A mój luby co mi odpisuje " Jutro aktualne"  więc mu rzucam tak nie musisz się martwić nic mi nie jest do jutra mi przejdzie. A ten co odpowiada Ale czy jutro aktualne. Mówię że ja jego pytanie rozumiem itd A ten co odpowiada czy ja się chcę kłócić? Noo szlak mnie prawie na miejscu złapał. Kurde jedyne co mi przyszło do głowy odpisać mu to że nie i że wymagania co do Niego mam najwidoczniej za duże i zminimalizuje je do minimum o ile będę potrafiła ( bo to już jest minimum). Jak dla mnie mógł od razu to pytanie zadać i rozmowa by się skończyła. Dla Niego takie wypady są ważne, samochód. Ale ja to chyba tylko tak bo w końcu 29 ma na karku. 
Wiecie jest mi strasznie przykro. Bo może nie będę teraz skromna ale uważam że zasługuję na więcej niż to co dostałam. nie chce nażegać bo zawsze mogłam trafić gorzej. Ale to nie jest szczyt moich marzeń. 

Wracam do posiłków myślę przed 18 zjeść 3 krążki ryżowe. 
To na tyle . 


3majcie się cieplutko 
  • martiszonn

    martiszonn

    20 kwietnia 2012, 17:43

    On sądzę że jakbym Go zostawiła tak bym wówczas ostatni raz go na oczy widziała

  • Zycwesnie

    Zycwesnie

    20 kwietnia 2012, 17:26

    masz swieta racje zaslugujesz na kogos lepszego ;))Ja bylam w podobnej sytuacji moj ex przypominal sobie o mnie tylko w wekendy ;(( przykre ,czulam sie jak zabawka i powiedziałam dość -zerwalam.Oczywiscie potem błagal zebym wrocila ale jak nie potrafil docenic mnie jak z nim bylam to nie,nie ma;))