Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11 dzień SD


jest ok ,  nie jestem głodna powoli przyzwyczajam się do tak regularnego jedzenia.  Pogoda wstretna,  jak wracałam z pracy to czułam się jak pod prysznicem,  taka ulewa o tej porze roku? Samopoczucie kiepskie,  od samego rana boli mnie głowa,  zażylam 4 tabletki przeciw bólowe,  do tej pory czuje się  przymulona. Ważenie w piątek,  zobaczymy czy waga będzie łaskawa :)