Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciagle w biegu...


Dosyc mam latający ten wrzesien... Ciagle cos załatwiam. biegam od urzedu do urzedu i czasem juz mam dosc... mały poszedł do czwartej klasy i jemu tez niestety  trzeba pomagac w lekcjach... widze jak sie gubi i nie bardzo wie jak sie uczyc przyrody czy historii..Waga fajnie spada..i zaczynam  wygladac coraz lepiej.. to poprawia mi humor .w tym tygodniu to chyba zasługa tego latania i załatwiania spraw... żeby tak jeszcze tak z nosa nie leciało ,bo przeziebiłam sie. .Nałykałm sie proszków moze przejdzie... Miłego i spokojnego dnia kolezanki

  • grubaala

    grubaala

    3 października 2011, 13:59

    i czosnku dużo to przejdzie:)

  • Bedol

    Bedol

    23 września 2011, 20:52

    Waga spada to tylko się cieszyć! a obowiązki opieki nad synem to sama przyjemność ;-) Żartuję! Wiem jako matka 3 dzieci i jako nauczyciel, jak ważna jest kontrola rodziców w czasie nauki.

  • Xanadu

    Xanadu

    22 września 2011, 12:32

    Jestem pewna, że Twój synek wkrótce wpadnie w rytm i będzie jemu lżej :) Niestety, pogoda nas ogłupia... jednego dnia powrót lata, na drugi już chłodna jesień. Cieszę się z Twojego spadku wagi :) Sama na sobie powoli odczuwam, jakie to miłe podobać się sobie. Pozdrawiam :)

  • eludek

    eludek

    22 września 2011, 12:31

    Gratuluję spadku wagi, to fajne uczucie, kiedy zaczynamy wyglądać dobrze i podobamy się sobie.