heyooo! soryyy ze sie nie odzywałam ale tak jakos czasu nie mialam, chlopak wrócił z niemiec i taka zajeta byłam ze nie pisałam. Dietka ok! Waga leci powolutku w dół chociaż mogła by szybciej ale powolutku, powolutku i do skutku. Ćwiczenia zastepuje mi rowerek, razem z moim słodkim syneczkiem w foteliku śmigamy sobie po mieście a szczególnie ostatnio jak juz sie ciepło zrobiło. Teraz znowu bede czesciej pisać :) Trzymcie sie cieplutko. Ide zalukac w wasze pamietniczki :)
Reser
22 kwietnia 2011, 23:30No to fajnie :) odnotowuj zmiany wagi na pasku bo ciekaw jestem ile już CI poleciało :) buziaki