Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małymi krokami.


Drugi dzień za mną. 
Nie jest źle - czasami nawet nie jestem w stanie zjeść wszystkiego co mam wyznaczone. Jedynie wczoraj skusiłam się na pół garści żelek z soków naturalnych. Poza tym dzielnie odawiam sobie różnych pokus 
Niestety treningu nie wykonałam, bo rozkłada mnie jakieś choróbsko i kiedy zaczynam większy wysiłek to boli mnie bardzo na wysokości tchawicy  jutro pędze do lekarza, niech spojrzy i osłucha.

Nastawienie : 

Trzymajcie sie ciepło!!!