Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
krok do przodu, dwa w tył..



Ten tydzień to porażka.

Nie chcę się usprawiedliwiać, ani nic..

Zawaliłam i tyle.

Cofam się zamiast iść do przodu...


Powiem Wam, że chyba zaczyna do mnie w pełni docierać, że nie tędy droga. Albo całkowicie zmienię styl bycia albo będę się "bujać" w ten sposób cały czas.


Kochane, trzymajcie kciuki!!!!

Buziaki

  • Karampuk

    Karampuk

    30 listopada 2013, 07:14

    no to jestes na coraz lepszej drodze, powodzenia