Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Trudny weekend.


Sobota- urodziny siostry; niedziela- imieniny teściowej.

Jak można się domyśleć dieta poszła w odstawkę, starałam się, ale jednak moja wola nie dała rady, nawet przy moich silnych namowach.... ;/

Grzechów pełno, jak zwykle dzielonych na dwoje, bo w tym domu dwie osoby są na diecie. :) Mimo to był to wspaniały weekend- dużo dobrych emocji. No, i to uczucie, kiedy jesz dwa razy mniej niż zwykle, bo żołądek jest pełny!

Dowody są! Moc! Siła! Od tej chwili nowy początek!