Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziekuje za kopa w tyłek. :D


Dziekuje za kopa w tyłek było mi to potrzebne :)

Fakt że cwicze mniej przed miesiaczka nie sprawiedliwia zeby wypasc z rytmu wiec postanowilam zrobic nowy  bardziej gruntowny plan na jesień.

Bede sie go trzymała i napewno nie zbładze. ;)

Pierwsze dni jesieni tez dały swoje ale juz  mi przeszło bo za oknem widac leprza pogode i checi wracaja po 3 najtrudniejszych dniach ciotki z Ameryki zamierzam wrocic do cwiczen .:)

Bycie w formie jest silniejsze od niepowodzen i zawahań. :D

Reka moze bardziej sie zaciskac ale to i tak mnie juz niezniecheci do cwiczen.

2 godzinki dziennie tak jak sobie ustalilam narpierw godzina fitnnes a potem jazdy na rowerze.

:p