Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Troszkę zdjęć, wyzwanie 25-dniowe i podsumowanie
pierwszego dnia :)


No hej, hej ! 
Jak tam u Was ? U mnie wspaniale, dzisiejszy dzień był idealny :) 
Moje 'menu jablkowe' :
Około 4,5 sztuk niezbyt dużych jabłek.
4 herbaty zielone.
1,5 litra wody mineralnej niegazowanej. 

Powinno byc 5 herbat i 2 litry wody, ale juz wiecej w siebie nie wepchne. 
Jak moje wrażenia po pierwszym dniu diety jablkowej ?
Pozytywne :) nie jest zle, da sie narazie wytrzymać na samych jablkach, w sumie nie chciało mi sie za dużo jeść, czułam sie nasycona, inne jedzenie generalnie tez mnie nie kusilo. Przetrwalam juz jeden dzien, jeszcze dwa przede mną :) potem stopniowo dodam inne produkty, np. jogurtami naturalne, sałatki :)) jestem mega pozytywnie nastawiona u naśladowania energia! Dam sobie rade, tym razem nic mnie nie pokona, jestem panią własnego losu i własnego ciała, to ja wladam nim, a nie ono mną! Jestem silna i nie jestem zależna od swojego ciała, to ono jest zależne ode mnie. Ja wyznaczam sobie cele, do których dąże i nic mi w tym nie przeszkodzi. Nie bede sie juz nigdy usprawiedliwiać słaba wolą, bo żadna słaba wola nie bedzie mną rządzić, to ja rządzenia sobą i zminimalizuje moja słaba wole do ZERA! Ja tu rządze!

Moje cele :
CEL I : 62 kg do 5 listopada - czyli 14 dni na zarzucenie 3,5 kg (nie wykluczam, ze teraz na diecie jablkowej szybciej pójdzie)
CEL II: 59 kg do 26 listopada - czyli do 3 rocznicy mojej i K. zobaczymy czy to nadal bedzie nasza rocznica... Ale jest to 35 dni na zarzucenie 6,5 kg
CEL III: 55 kg do końca roku - 71 dni na zrzucenie 10,5 kg (w sumie jeśli by było 56 lub 57 to tez bede zadowolona :>) 

Dni bez słodyczy: 1

Mój wysiłek dzisiaj:
Bieganie 30 minut - 280 kcal
10 minut hula-hop i 10 minut skakanki - 130 kcal
A6w 1/42

Razem : 50 minut - 410 kcal

Jestem zadowolona, bo wracam na dobry tor. Te z Was, które czytają mnie od dawna wiedza ile czasu i jakie rozmaite ćwiczenia stosowałam w wakacje. Kiedy przestałam regularnie ćwiczyć i troszkę gorzej było ze zdrowym odżywianie, przytylam 5,5 kg. Nigdy wiecej. 

Tu dam Wam zdjęcia mojego brzuszka, który juz nie jest taki ładny jak kiedys, jakość nie jest super, meczylam sie ajpadem. 









Przepraszam, ze w poziomie ale cos jest nie tak :( 


Dzien 1 :  około 162 cm i 65,3 kg 

Śpicie dobrze, myszki moje.

xoxo
meangirl16

  • Brylantovaa

    Brylantovaa

    21 października 2012, 21:53

    no brzuch to ty masz ładny Koleżanko ;D tylko bardziej bym go wyrzeźbiła ;D ale jak robisz A6W to życzę powodzenia i efektów ;D