Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
C.d !!!!

Bo znów mi wpis urwało!!! Jest to dość denerwujace, ale co zrobić??? Może macie jakiś sposób na pozbycie się mchu z polbrukiu, bo ja poza wycinamiem nożem jeszcze niczego innego nie odkryłam. !!!! Dziubię więc co 6-8 tygodni, bo mi po prostu to przeszkadza , taka jestem "upierdliwa" . Ale jak już zrobię tak jak dziś jestem z siebie dumna !!! Kijki oczywiście codziennie w ruchu, już zdarłam trzecią parę " bucików" . Chodzę po nawierzchni twardej i dlatego ak szybko się zużywają, ale nic to !!!! Dziękuję Wam za wsparcie , bo bez Was nie byłoby wyników. Waga wariuje, raz pokazuje więcej a raz mniej, ale a robię swoje i to sie musi udać!!!! Serdecznie pozdrawiam moje Vitalki i przesylam Buziaki Krystyna
  • joluniaa

    joluniaa

    16 lipca 2013, 23:53

    Jak bym byla w poblizu ciebie to juz bym ci pomogla a tak to nie ma pojecia jak to wytepic,nia maja w sklepach czegos takiego co sie leje na chwasty zeby nie rosly,, moze ten plyn by to wytepil albo choc zasuszyl i wtedy byc to rekami wyciagla....po malutku,,,tylko sie sie zamecz przy tym robieniu porzadkow,,,,u mnie maz zaczal robic gazebo w maju i do dzis stoi nie skonczone,bo to za goraco albo pada albo material niedowieziony ,zaraz sie lato skonczy a wszystko rozpierdzielone ,,,,musze zrobic zdjecia koniecznie,,,,,przed i po jesli bedzie skonczone w tym roku,,,,

  • Nefri62

    Nefri62

    16 lipca 2013, 20:39

    Tak na pewno się uda, tylko trzeba robić swoje. pozdrawiam i życzę wytrwałości

  • marii1955

    marii1955

    16 lipca 2013, 20:31

    Faktycznie - tak "dziubać" ten mech nożem - to nie robota ... słuchaj - a używałaś może specjalnego płynu na likwidację chwastów ? Płyn ten można kupić w sklepach ogrodniczych . Mój mąż od czasu do czasu spryskuje nim wyrastające już chwasty - po prostu one są jakby "spalane" , żółkną i "padają" . Płyn ten rozcieńcza się z wodą - na opakowaniu jest napisane , co i jak ? Z tego co wiem półbruku nie zniszczy , ale pytaj w ogrodniczym ... może będzie to sposób na ten mech :) OBY ... Tak kursujesz z tymi kijkami , że aż podeszwy się "palą" przy butach - hihihi :) Miłego wieczoru :)))